v'idelcem v musk

3.12.2012

Dalej się nie zajdzie, nic poza pytaniami nie wymyśli ani nie zapisze, bo litery są nam policzone /Bieńczyk/



Miłość duszy jest istnieniem w czasie, zmysłowa – przemijaniem w czasie, i właśnie do wyrażenia tego ostatniego żadne medium nie jest bardziej stosowne, jak muzyka, ponieważ jest ona o wiele bardziej abstrakcyjna niż język, więc też nie wypowiada tego, co poszczególne, lecz to, co ogólne, w całej jego ogólności, wypowiada tę ogólność nie w abstrakcyjnej refleksji, ale w konkretyzacji bezpośredniości.

/S. Kierkegaard/


12.09.2012

Doprawdy, żyję bardzo /Tuwim/

Albo zamykam niezmęczone oczy, aby nic nie widzieć. Oczy przekazują myśli, więc od czasu do czasu je zamykam, żeby nie musieć o niczym myśleć. Kiedy się po prostu jest i nic się nie robi, czuje się nagle, jaką uciążliwą rzeczą jest istnienie. Nie robić nic, a mimo to utrzymać postawę, to wymaga energii, a o wiele łatwiej jest już tym, którzy coś robią.
/Robert Walser/



"Moje kroki"
Kroki moje jak słowa wypowiedziane
zwracają się ku miastu
Jestem zbłąkanym akordem który się słyszało
i który na próżno szuka swego gniazda
Lecz między gałęziami błagającymi
Dzień prześlizguje się jak pieszczota
A ja idę idę idę
Chory dniami mojego życia
/José Rivas Panedas; tłum. T. Peiper/

27.08.2012

Koncert życzeń kontra czas /Braty z Rakemna/



Masz odwagę przeglądać się w Newie?Masz odwagę stąpać po mostach?...Mówią o mnie, że mam w oczach rozpaczOd tej chwili, gdy wyśniłam ciebie.

/A. Achmatowa/

21.07.2012

Ckliwe wspomnienia spadają bez wysiłku jak dojrzałe owoce, niektóre przygniatają ciężko /Buczkowski/



Mógł bardzo długo oszukiwać siebie, ale to nie zawsze jest zdrowe. A potem przychodzi reakcja bezlitosna. Zafałszować uczucia można, ale nikt z tego nie jest zadowolony. Kłopotliwe odosobnienie i koniec. 
- To wszystko zależy od tego, jaki jest stosunek człowieka do człowieka, a na razie ta sprawa jest zupełnie martwa. Uważam, że gdybyśmy tak przebadali do gruntu, jak ludzie odczuwają się wzajemnie, toby wyszło bardzo źle. Na razie każdy człowiek i na pewno każdy człowiek odczuwa w drugim jakąś groźbę.
- Bardzo zasmucające. Myślisz, że to wszystko skutki fałszywie pojmowanej cywilizacji. Co?
- Nawzajem się lękamy. Coś w tym jest. Może to kwestia indywidualizmu.



Pozbądź się rzewności głosu, bo to są takie zużyte jedwabie [...] Samotność powoli zaludnia się, a cierpienie ulata na swoich czarnych skrzydłach.
/Leopold Buczkowski/

23.06.2012

Życie jest jak tramwaj, trzeba wiedzieć, kiedy wysiąść /Spięty/



ZBŁĄKANY TRAMWAJ

Wśród obcych ulic, w miejscu odludnym,
Znienacka kruczy dobiegł mnie gwar,
I grzmot odległy, i tony lutni –
Tramwaj przede mną na przełaj gnał!

Jak się na stopniu znalazłem – nie wiem,
W pędzie zawrotnym wirował świat,
A tramwaj pędził pod samym niebem,
Ciągnąc za sobą ognisty ślad.

Zbłąkany w czasie, w żywiole – niczym
Burza skrzydlata rwąca pod prąd…
Zatrzymać wagon! Gdzie motorniczy?
Niech pan zatrzyma! Dokąd i skąd?!

Za późno. Zakręt. I w bok. I prosto
W lot nad palmami, w tysiące mil,
W huku, w żelaznym dudnieniu mostów:
Newa pod nami, Sekwana, Nil.

Jakim uważnym, skupionym wzrokiem
Spojrzał za nami w słoneczny skwar
Żebrak w łachmanach, ten, co przed rokiem
Na moich rękach w Beirucie zmarł.

Gdzie jestem? Ciemność i trwoga głucha.
Serce się tłucze nie tak – nie w takt:
Masz oto dworzec, do Indii Ducha
Najkrótszy stąd prowadzi szlak.

Rząd krwawych liter gdzieś w murze utkwił
W szyldzie – „Jarzyny”. Nieprawda! Żart!
Tu zamiast marchwi i zamiast brukwi
Martwe rzucono głowy na targ.

W kurcie czerwonej, z twarzą jak wymię,
Ścina kat głowę także i mnie…
Długo leżała razem z innymi
W oślizłej kadzi – na samym dnie…

I naraz dom i płot przed oczyma,
Płot, który poznam wśród innych stu…
Gdzie motorniczy? Niech pan zatrzyma!
Niech pan zatrzyma! To właśnie tu!

(…)

/Mikołaj Gumilow/




Cóż, ja wam tego wcale nie myślę taić, że cały świat i tak zwane społeczeństwo to jest idiotyczny tramwaj.
/Jan August Kisielewski/

19.04.2012

Jeszcze wierzę, że zostanę sobą. Taką sobą, jak jestem dziś...

Że nie zmienię sie nagle w kogoś
Kim nigdy nie chciałabym być.

/M. Sadowska/



Dzisiaj mija równo 8 tysięcy dni, odkąd przyszłam na ten świat. A z każdym tym dniem, pojawia się (i znika), spełnia się (i nie spełnia!), niekończący się szereg przeróżnych życzeń. Realnych, niemożliwych, absurdalnych, czasem paradoksalnych, a czasem całkiem łatwych do zrealizowania. A jak się ma życie do życzeń? Powiedziałabym, że zawile.



To piękna rozkosz przepierdolić kawał życia. Tę jedną, jedyną rzecz, którą się dostało. Na to trzeba mieć gest. Nie można być ściubolem, co to liczy każdą godzinę, że to trzeba tak, a to trzeba tak.

Życie to w końcu strata jest.

/Stasiuk/

9.03.2012

Przeszywa mnie słodka świadomość, że jestem, że czuję i patrzę i słucham /Gajcy/

Jak bumerang wraca do mnie myśl o tym, by nie przestawać się dziwić światu. Nie wpaść w pułapkę mechanicznego wykonywania codziennych czynności, bez refleksji nad ich niecodziennością właśnie- przecież nic nie jest nigdy takie samo. A i tak się o tym zapomina, zbyt często niestety. I...

Tak przepada, zmieniając się w nicość, życie. Automatyzacja zjada rzeczy, ubranie, meble, żonę i lęk przed wojną.
/Wiktor Szkłowski/

/Robert Doisneau/

Dlatego czarują mnie zawsze takie np. wyznania:

Wszystko, co spotykam, jest silniejsze niż ja. Muszę potem dojść do siebie, oprzytomnieć. Nie tylko ludzie tak na mnie działają, ale choćby i księżyc w pełni, nie jestem w stanie na niego spojrzeć, najpierw muszę popatrzeć w lewo, potem w prawo, i dopiero wtedy, przejęty do głębi, spoglądam mu w oczy, i za chwilę przymykam powieki, tak jakby spojrzała na mnie piękna kobieta, o ktorej wiem na pewno, że gdyby tylko mnie zagadnęła, zaraz zacząłbym mowić od rzeczy. Z trudem dochodzę potem do siebie.
/B. Hrabal/




24.02.2012

A planety szaleją, szaleją, szaleją i śmieją się, śmieją się, śmieją /Maanam/

I znów, zamiast zacząć myśleć poważnie, urządzam sobie jakieś "nieprzerwane dylu-dylu"...

Wisząc trochę niewygodnie
Na substancji ryzykownej
Która to określa byt mój śmiały
Na poziomie dość niedbałym

/Lech Janerka/





9.02.2012

Słowami fruwają chwile /Julian Tuwim/


Karmię zgłodniałe ciało
Słowami, jak owocami;
Piję jak zimną wodę
Słowa ustami, haustami,
Wdycham je jak pogodę,
Gniotę, jak listki młode,
Rozcieram zapachami.

13.01.2012

To była jedynie humorystyczna dywersja duchowa /Witkacy/

/Roger Ballen/

Niby już mi się w głowie powoli układa, po co te studia i po co w ogóle... Ale wszystko to jednak takie niepewne. Co naprawdę słuszne, a co wydumane?

-Pan coś studiuje?
-Nie. Nie jestem aż tak małostkowy.

/Wojaczek/


/Banksy/


A ja szukam, błądzę, dążę.
Czekam.

6.01.2012

Pospacerujmy w tytoniowym transie /T.S. Eliot/

Nie popieram palenia i nie lubię, gdy ktoś z mojego bliskiego otoczenia pali. Sama sięgam po fajki bardzo okazjonalnie. Jedynym z nielicznych czynników usprawiedliwiających ten nałóg - poza tendencją do jednoczenia ludzi i dawania w prezencie takiej refleksyjnej chwili dla siebie - jest dla mnie jego wartość estetyczna, w aspekcie wizualnym, oczywiście. Wtedy jest on pociągający.



Pospacerujmy w tytoniowym transie.
Podziwiajmy pomniki,
Omówmy ostatnie wyniki,
Godzinę sprawdźmy z tą na miejskim zegarze.
Potem przez pół godziny sączmy piwo w barze.