Zdanie o nosorożcu, wypowiedziane z humorem i chyba trochę przez przypadek, usłyszałam podczas wykładu. A idąc kiedyś ulicą, mijałam pewną staruszkę, która mówiła coś do swojego towarzysza. Z tej rozmowy do mnie dotarł jedynie taki oto fragment:
...no i trzeba się spieszyć, a nie rozpieprzać po całym świecie!
Ja nie wiem, co znaczą te słowa. Co inne znaczą, też nie wiem. Nie rozumiem. Życia nie rozumiem. Ale kto rozumie?
5.12.2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)